Wrocławska Sekcja Kendo, Iaido i Jodo

burza

Jako, że mam zamiar się wybrać, chciałbym się dowiedzieć coś na temat obozu. Wcześniej w tym temacie, żadne konkrety nie padły.

Jak to wygląda, co (i ile xD) najlepiej zabrać, jak jest z egzaminami na obozie (tu także nasuwa mi się pytanie, czy będziemy zdawać coś wewenętrznie przed obozem?), czy przygotowuje się do nich już na obozie, czy każdy robi to w klubie. I ogólnie chciałbym poznać trochę obozowej rzeczywistości.

KoRnik

no cóz.
1. wygląda to tak że jedzie się pociągiem (albo jak sensei będzie hojny to nas przewizie) melduje się zajmuje najlepsze miejsca itp.
wygląda to tak:
pobudka
rozruch
śniadanie
trning
obiad
spanie
trening
kolacja
trening
spanie
najlepiej zabrać jak najwięcej keikogi;) co najmniej 2 jak możesz. warto zadba ć o 2 teneogui. na obozie zdawać edziesz najprawdopodobniej na 5 kyu . jest to naprawde BANALNE. warto mieć tylko kase na opłate za egzamin. NO I NAJWAżNIEJSZA SPARAWA!!!!!!!
weź jak najwięcej słodyczy, w każde wolne miejsce pakuj co sie da. no i plastry takie na taśmie na stopy i łapy.
jak coś nie jasne to wal dalej bo mnie we wtorek nie ma.

burza

Aww z drugą keikogi będzie ciężko. Będę musiał coś wykombinować.

A sklepy jakieś tam są? Bo rodzice dadzą mi 300zł najprawdopodobniej na 3 tygodnie, w tym bym sobie opłacił egzamin. Będę jednak musiał przeznaczyć część tych pieniędzy na keikogi i drugi shinai. Jeszcze przejdę się do babci pogadam. ;p

O tenegui martwić się nie muszę, matula mi uszyje. xD Wezmę sobie ze 3 sztuki.

Plan dnia jest idealny. Co do treningów, to są jakoś podzielone na grupy? Że przykładowo ludzie co ćwiczą rok i krócej w jednej grupie itd? Czy wszyscy łoją się razem? ;p

Widzę, że czeka mnie jeszcze trochę pracy, w przygotowaniach do obozu.

Egzaminy pewnie łatwe skoro wszyscy tak mówią, ale ktoś musi pokazać co się tam robi. xD

Ichinose

tak czytając ten topic ^^
to dochodzę do wniosku że żal dupe ściska że neichodziłem na treningi od lutego xD
bo raczej niema sensu jeschac na oboz zupełnie nic niepotrafiąc Very Happy

no ale cuż może w przyszłym roku ^^

burza

Tu nawet nie chodzi o to, że nic nie potrafiąc, bo po ostatnim treningu zrozumiałem, że zupełnie nic nie potrafię. Po prostu byś jechał na obóz bez zbroi, o ile w ogóle tak można. ;p A to się mija zupełnie z celem. Wink

Ichinose

no to wiem xD
no ale będziemy mieli miesiąc jeszcze więc nauczysz mnie czegoś xD

burza

A co ja Cię mogę nauczyć jak sam nic dobrze nie robię? Ewentualnie mogę przekazać Ci trochę teorii, ale to znajdziesz nawet w ksiązce Sensei Ozawy. Na dzień dzisiejszy, to ja mam jeszcze miesiąc, żeby się czegoś nauczyć, co bym się nie ośmieszał na obozie.

BTW. Dużo aż takich początkujących jak ja jeździ na obozy? Czy mam się już psychicznie przygotowywać, że będę jedyny? xD

Ichinose

to tak możesz się już przygotować Very Happy

zakładaj zawsze najgorszy możliwy scenariusz xD

eowina

Trzeba być optymistą! Powinno się też brać pod uwagę najgorszy scenariusz, ale bez przesady Very Happy

Po dzisiejszym treningu, a włąściwie to tej mojej pseudo-walce, choćby mi się nie wiem jak nie chciało, to przez wakacje trenuję, trenuję i jeszcze raz trenuję! Wink

shrek

Teoretycznie na obóz można jechać bez zbroi i rzeczywiście zdarzają sie takie przypadki.

Poziom zaawansowania nie jest ważny. Każdy kiedyś zaczynał. Obóz to bardzo dobra okazja do rozwinięcia umiejętności, ale także poznania innych którzy trenują kendo.

STANOWCZO ZACHĘCAM!!!

Żadnego czarnego scenariusza nie ma:)

Ichinose

hehehe

skoro tak mowiwsz Wink

a eowina

pogadam z burzą to może też poćwiczysz xD
bo myu na wkacje się ustawiamy xD
burza maciek i ja xD
więc zapraszamy ^^

apropos Very Happy

otworzyli ową restauracje sushi w rynku xD
wypasione żarło xD

eowina

Zgudźcie się! Jesli wyrazicie zgodę to chętnie z wami poćwiczę jak będę we wrocławiu xP No i oczywiście jeśli nie boicie się mnie Twisted Evil

W ostatni tydzień wakacji napewno będę w mieście i nie będę miała jak zwykle co robić Very Happy

A na wsi będę straszyć dzieci i na nie z mieczami szarżować xD

To już 3 albo 4 sushi knajpa w mojej okolicy, a ja jeszcze w żadnej nie byłam! Wstyd Laughing

Muszę się kiedyś wybrać, choc na mysł o surowej rybie mi się niedobrze robi.

Melduję koniec offtopa.

Za rok na bank jade na obóz choćbym miała zabić wszystkich, którzy staną na mojej drodze do niego. ^^ Twisted Evil

burza

Szkoda, że nie jedziesz, im więcej by nas było tym lepiej. A tak jedzie bodajże 5 osób. Ale to i tak dobrze. Muszę tylko popracować nad kondycją, bo ciężko ze mną będzie jak pojedziemy. ;p

Co do tych wakacyjnych 'spotkań' to ja się jeszcze z nikim nie umawiałem, powiedziałem, że być może. Jeżeli dorwę tę robotę co chcę, to nie ma mowy, żebym po 8 godzinach pracy jeszcze latał gdzieś po salach. Poza tym Ichi, tak się napaliłeś, że Ci będę coś pokazywał, a co ja Ci mogę pokazać? Ewentualnie teorię, a resztę to równie dobrze, możesz robić w domu.

Alina

wszyscy równo napaleni Very Happy

mój treing przed obozem oprze sie na bieganiu po lesie bo na obóz bede zniego jechac bezpośrednio Very Happy

luz damy rade

Karolcham

Róbcie suburi, najlepiej tak 500 dziennie (jest to optymalna ilość)