Wrocławska Sekcja Kendo, Iaido i Jodo

uaru

Podczas ostatniego weekendu w Dusseldorfie miałem okazję zobaczyć pokaz naginata-do.

Jak ktoś chce zerknąć do moich galerii:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam z Hagi
Wojtek

Pearce

Niewątpliwie ciekawie byłoby zmierzyć się z kimś władającym Nagianta ... aczkolwiek z pewnością boleśnie ;] O ile wiem u nas w Polsce są tylko pojedyncze osoby mające styczność z tą sztuka walki. A zdjęcia jak zawsze od Wojtka, pierwsza klasa :]

Karolcham

Ja ci mogę cos na ten temat powiedzieć, bo miałam przyjemności walczyć z dziewczyną władająca naginata. No i obrywałam nieźle, zwłaszcza w nogi. Dziewczyna nie była na wysokim poziomie ale była tak trudnym przeciwnikiem, że sobie nie wyobrażam walki z mistrzami tej dyscypliny. Moja kolezanka z Francji mówiła, że strasznie bolą nogi od kolan w dół Wink

uaru

Dokładnie tak. W walce, którą oglądałem, większość ciosów naginata było skierowanych w nogi...
Ale to chyba logiczne, bo tam najtrudniej się zasłonić.

Rozmawiałem tu na miejscu z senseiem. Powiedział, że keidyś walczył, i powiedział, że walcząc z kimś uzbrojonym w naginata trzeba umieć "podskakiwać".

A co do zdjęć, to był prawdziwy cud, że udało mi się znaleźć dobrą pozcję na placu, bo tłum był wręcz niemożebny. Kendo mi się średnio udało sfotografować, tylko parę zdjęć (pojawią się w sieci, jeszcze troszeczkę cierpliwości), ale do naginata udało mi się jakoś przecisnąć do pierwszego szeregu;-) i to z dobrej strony, jak myślę. Wink

jutro jadę na turniej (indywidualne mistrzostwa Holandii kendo do pierwszego kyu włącznie), trzymajcie kciuki;-) zdjęć prawdopodobnie nie będzie;-)