Wrocławska Sekcja Kendo, Iaido i Jodo

Michał S

A jeszcze o coś poprosisz Cool

KoRnik

A wie ktoś (orócz Michała) jak wyprać keikogi??

gapcio · Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

WIesz co wydaje mi sie ze keiko gi pierze sie chyba bez problemu !

Michał S

Niestety ale wydaje mi się, że nie bardzo...

A nie mówiłem, że jeszcze będziesz prosił Smile

gapcio · Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja tego nie napisalem!! Michal nie obrazaj sie!!! Mi mozesz napisac!!! Very Happy

qzyn

Witam wszystkich.

Zacząłem końcem października, shinai nabyłem...
Czy opcja konserwacji polegająca na kąpieli listewek w róże fi 50mm i oleju słonecznikowym to wystarczająca i bezpieczna troska?

Niestety, nie udało mi się zdjąć tsuki, jakoś oprnie się zatarła na listwach, więc kąpiel odbywała się do lekko (około 3-4cm) odsuniętej tsuki.
Po 3,5 doby wyjęty, odsączony, złożony.

Niestety w tym wydaniu trudno szlifować listwy.
Czy jest patent na zsunięcie tsuki?
Jeśli nie, to czy wystarczy taka kąpiel?

edit: czy skórzane elementy wymagają jakiejś impregnacji? Mleczka do skóry czy inne środki. Na nowym shinai'u skóra jest sucha, i poskrzypuje skórzanie Smile

Z góry dzięki za opinie doświadczonych.

burza

Cześć, sorry że tak późno, ale generalnie rzadko ktoś tu zagląda.

3,5 doby? Wink

Wystarczająco, myślę, że nawet za długo. Ja nigdy nie moczę dłużej niż 2 godziny. Olej słonecznikowy w zupełności wystarczy. Tam gdzie jest Tsuka generalnie nie trzeba moczyć, bo nie ma to żadnego wpływu na wytrzymałość naszego miecza przy uderzeniach. Często jest tak, że tsuka jest "nieściągalna", ponieważ czasami listewki są w tamtych miejscach podklejane.

Co do elementów skórzanych, to nie trzeba ich impregnować. Nakayui po jakimś czasie może się urwać, ale na to raczej żadne mleczka nie pomogą.

Co do skrzypienia, to shinai jak jest nowy i świeżo namoczony to bardzo często skrzypi, nie ma co się tym przejmować, po kilku uderzeniach, ewentualnie kilku treningach skrzypienie przejdzie.

qzyn

Dzięki burza,

Skrzypienie lekkir się wydobywa, ale raczej z naka-Yui trącego o listewki.
Shinai'e mieszkają w najwilgotniejszym pomieszczeniu w domciu, czyli łazience. Najniższa wilgotność 68 a max to 80 zaraz po kąpieli serii domowników Smile

.

Przy okazji, zbędę keikogi 150cm. Klata syna okazała się zbyt szeroka na ten rozmiar. Babciołaj musi zrobić korektę zamówienia Wink

burza

A nie próbowałeś napisać do sklepu o możliwość wymiany na rozmiar większy?

qzyn

Po małych przejściach udało się Smile

Zakładam, że przy tempie wzrostu około lata zestaw będzie już zbyt mały.
Hakama ok, keikogi nie schodzi się do początków "sznurków" ale jest wygodne i ostatni trening już w pełnym rynsztunku się odbywał...
Dumny, zadowolony.
Mnie jedynie zaszczyt pomocy w wiązaniu spotkał.

Dostałem ao kendo art tabele rozmiarówki keikogi, taką dokładną.
Ułatwi to dobranie z uwzględnieniem choćby obwodu klatki i długości.

SHINAI - nauczyłem się jak zdjąć tsuke. Nawet założyć potrafię Smile

Niestety najtańsze shinai'e z art'u maja babus pod tsuką popękany... reszta cała, do treningu starczą.
Po włożeniu do oleju, poziom oleju w rurze fi 50mm spada o około 3-4cm.
Znaczy suche były.